Oui Oui. Dzisiaj zakończyły się Wakacje z tańcem. Koniec warsztatów. A szkoda. Codziennie inny styl, pedagog, choreografia. Od lyrical jazz'u, przez modern i balet, po hip hop. Jednak zmęczenie daje się we znaki. Korzystając z wolnego popołudnia wybrałam się do galerii. Kupiłam torbę w New look'u z myślą o szkole, jednak nadaje się ona też na każdą okazję. Będąc w Tesco wpadła na pomysł że zrobię kolację w stylu francuskim. Jak powiedziałam tak zrobiłam. Kupiłam sałatę, ser brie, bagietkę, a mama zrobiła sos vinegret. Wyszło całkiem nieźle. Polecam. A co robię jutro? Jutro idę na pierwsze spotkanie klasowe. hmm. Ciekawe jak będzie. Okaże się. Zdam dokładną relację!
Moja kolacja:
Koniec wakacji zbliża się nie ubłaganie. To ostatnia chwila na różne spotkania, na rzeczy których nie zdążyliśmy jeszcze zrobić. Jak ja wykorzystuje ostatni tydzień wakacji? Chodzę codziennie na warsztaty taneczne, spotykam się ze znajomymi. A czego żałuje, że nie zrobiłam? Nie byłam ani razu na basenie w te wakacje. Mamy basen otwarty "Pika" a ja nawet nie zebrałam się żeby tam pójść. A teraz zdjęcia z tego jak byłam ubrana na dzisiejsze spotkanie :)
Smutno i ponuro. Pada,chmury. Jak nic nie ma co robić. Ani wyjść na spacer ani z kim się umówić, wszyscy siedzą w domu. Ja również, chociaż nie do końca. Wstałam koło 11. Z nudów obejrzałam Zmierzch. Nie wiem coś mnie tak naszło. I nadal twierdze że jest to świetny film, jednak książka lepsza. Później wybrałam się z tatą na zakupy do Galerii Korona. A teraz kilka zdjęć z dzisiejszego dnia :P
Widok z okna:
I co kupiłam:
1. Bransoletka z Carry przeceniona z 24.99 zł na 6.99 zł
2. Bransoletka również z Carry przeceniona z 29.99 zł na 7.99 zł
3. Kolczyki z H&M za 9.90
P.s Ostatnio zaczęłam bawić się Instagramem więc spodziewajcie się zdjęć przerobionych właśnie w tej aplikacji :P
Wczoraj nie było żadnej notki, ponieważ byłam na weselu. A teraz krótka fotorelacja :) Na sobie mam sukienkę z Zary, buty z New looka (bardzo wygodne :P) i pasek z sh.
Byłam dzisiaj na koncercie reagge w Krockodylu. Grał MarleJah. I powiem Wam że dla osoby która nie lubi reagge to całkiem mi się podobało :) a skąd tytuł posta? Winyle? Otóż. W Krockodylu jest duuużo winyli na ścianach, sufitach itd. Jest coś w tym magicznego. Im starsze tym lepsze. Teraz parę inspiracji muzycznych :P
Chyba każdy rozpoznje tych panów :P
I teraz ja:
Mmmmm pyszna kawa w Krockodylu o nazwie "Toffik" :D